Najłatwiejszy sernik na zimno


Na dnie tortownicy (wyłożonej papierem do pieczenia) układamy biszkopciki, układamy ciasno jeden przy drugim (niektóre ciasteczka podocinałam). Dwie galaretki cytrynowe rozpuszczamy w jednej szklance (250ml) gorącej wody. Galaretkę studzimy – gdy jest już zimna, ale nie tężejąca, mieszamy ją z serem przy pomocy miksera na najniższych obrotach. Masę serową wylewamy na biszkopty i wstawiamy do lodówki do stężenia.

 

W międzyczasie dwie galaretki truskawkowe rozpuszczamy zgodnie z instrukcją na opakowaniu (w ok. 1 litrze wody). Odstawiamy do lekkiego zgęstnienia. Truskawki myjemy i szypułkujemy. Truskawki kroimy na połówki i razem z borówkami wykładamy na masę serową ( u mnie masa już trochę stężała). Na truskawki wylewamy tężejącą galaretkę i ciasto ponownie wstawiamy do lodówki na co najmniej 2-3 godziny (najlepiej wstawić na całą noc).

 

Sernik po rozkrojeniu.

Życzymy smacznego!

Leave a Comment